Spalone lato Prochaśki to dziennik pisarza. Choć jego przemyślenia wydają się często uniwersalne dla całej europejskiej tożsamości, to jednak wyrastają w sposób prosty i przejrzysty z ukraińskiej rzeczywistości. I to jest największą zaletą książki. Prochaśko nie stara się być na siłę europejski, nikogo nie udaje. Jego książka to przede wszystkim mapa i przewodnik po ukraińskiej duszy. Tej duszy, której - mimo sąsiedztwa - w ogóle nie znamy.
Spalone lato Prochaśki to dziennik pisarza. Choć jego przemyślenia wydają się często uniwersalne dla całej europejskiej tożsamości, to jednak wyrastają w sposób prosty i przejrzysty z ukraińskiej rzeczywistości. I to jest największą zaletą książki. Prochaśko nie stara się być na siłę europejski, nikogo nie udaje. Jego książka to przede wszystkim mapa i przewodnik po ukraińskiej duszy. Tej duszy, której - mimo sąsiedztwa - w ogóle nie znamy.